sobota, 5 stycznia 2013

Odpowiedzi na pytania telemarketerów 1

Dziękuję czytelnikom za przesłane opisy problemów i pytania. W dalszej części opublikowałem wskazówki, jak poradzić sobie z tymi problemami i napisałem odpowiedzi wasze pytania.

Nie wiem co mam powiedzieć, jak klient zada jakieś trudne pytanie.

Najlepiej wypisz sobie na kartce wszystkie trudne pytania, jakie do tej pory zadawali klienci. Następnie do każdego pytania dopisz odpowiedzi (podobnie jak ja tutaj).

Przed rozpoczęciem sesji telefonicznej przeczytaj sobie raz (lub kilka razy) taką listę trudnych pytań i odpowiedzi. W czasie sesji telefonicznej miej tę listę pod ręką. Możesz wtedy w razie potrzeby szybko znaleźć potrzebną odpowiedź. Po kilku dniach takiego czytania będziesz znać odpowiedzi na pamięć. I co ważniejsze, będą one brzmieć naturalnie.

Stale uzupełniaj tę listę o nowe pytania i odpowiedzi. Po jakimś czasie zobaczysz, że pytania zadawane przez klientów będą stanowić pewną odmianę tego, co już masz zapisane.

Kończą się listy, a szef każe nadal umawiać z tak bardzo obdzwonionych list dużo skutecznych spotkań, a ja przecież nie jestem cudotwórcą.

Jest to bardzo kłopotliwa sytuacja. W takim przypadku jeszcze raz wybierz numery do tych osób z listy, gdzie nikt nie odbierał lub nie było osoby decyzyjnej. Sprawdza się dzwonienie do takich osób w innych godzinach. Warto też uzyskać numer telefonu komórkowego do osób decyzyjnych, które były nieuchwytne pod telefonem stacjonarnym.

Ogólnie mam dobre wyniki w pracy na telefonie. Jednak moim największym problemem jest to, że po kilku godzinach rozmów telefonicznych czuję się wykończony. W niektóre dni boli mnie głowa i poważnie myślę o rezygnacji z takiej pracy. Co mogę zrobić w takiej sytuacji?

Wiele osób ma podobny problem. Po kilku godzinach telefonów mają ciężką głowę i czują się tak jakby zeszło z nich powietrze. Ustal, co konkretnie powoduje to zmęczenie. Może to być zła pozycja ciała. Po kilku godzinach siedzenia w niewłaściwej pozycji, pojawia się napięcie w barkach. Opuszczona głowa może nadwyrężyć kręgi szyjne i prowadzić do bólu głowy. Dlatego staraj się utrzymywać wyprostowaną pozycję ciała i opieraj się plecami o oparcie krzesła.

Jaskrawe oświetlenie może podrażniać oczy i prowadzić do zmęczenia oczu i bólu głowy. Należy więc chronić oczy przed silnym światłem padającym bezpośrednio na twarz.

Jeśli rozmawiasz dużo przez komórkę, oddziałuje na Ciebie silne promieniowanie. Warto wtedy zakładać słuchawki, aby uchronić głowę przed jego szkodliwym działaniem.

Zgadzam się z powyższym komentarzem. Też jestem po pracy bardzo wykończona i nie mam już siły na nic. Mam dobre wyniki w pracy telemarketerki, ale zawód ten jest bardzo wyczerpujący psychicznie i często mam ochotę na zmianę.

Przy zmęczeniu psychicznym problem może być innej natury. Prawdopodobnie podchodzisz do rozmów telefonicznych bardzo emocjonalnie. Jeśli trwa to zbyt długo, może prowadzić do wypalenia. Są dwa sposoby na zyskanie dystansu do prowadzonych rozmów.

1.Kiedy prowadzisz zbyt zaangażowaną emocjonalnie rozmowę, odchyl ciało do tyłu. Przełóż słuchawkę na prawe ucho, jeśli trzymasz przy lewym. Taka prosta zmiana na poziomie fizjologi działa natychmiast.

2.Jeśli prowadzisz rozmowy z osobami, którym brakuje kultury osobistej i są nerwowe, uświadom sobie fakt, że nie zawsze robią to umyślnie. Często nie panują nad sobą i przerzucają to na inne osoby. Nie zdają sobie sprawy, że mówią podniesionym głosem. Kiedy dzwonisz do nich gdy są w podłym nastroju, rozmowa nie należy do najprzyjemniejszych. Jednak Ty już wiesz, że masz wybór. Możesz umówić rozmowę na kolejny termin. Być może wtedy będą w lepszym nastroju do rozmowy. Moje doświadczenie pokazuje, że przy kolejnym telefonie są milsi.

To co napisałem działa też w drugą stronę. Nieraz to telemarketer nie panuje nad swoim nastrojem i mówi podniesionym głosem do klienta. Zdarzyło mi się słyszeć rozmowę telemarketerki, która prawie krzyczała na klientów przez telefon. Wtedy to jej emocje udzielały się klientom, którzy sami zaczęli odpowiadać podniesionym głosem i czasami nawet rzucali słuchawką w trakcie rozmowy.

Kiedy jej o tym powiedziałem była bardzo zaskoczona. Wydawało jej się, że rozmawia normalnie. Kiedy zaczęła mówić spokojniej, klienci też zaczęli spokojniej z nią rozmawiać. Warto pamiętać o tym przykładzie.

Zapraszam do przeczytania artykułu: Odpowiedzi na pytania telemarketerów część 2.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz